CZY MOŻNA ROBIĆ PROFESJONALNE FILMY SMARTFONEM?

To, że tworzenie, krótkich tzw. filmików telefonem komórkowym jest możliwe i mnóstwo ludzi to udowadnia, to nie muszę nikogo przekonywać. Ale czy można zrobić profesjonalnie wyglądający film krótkometrażowy czy nawet pełnometrażowy? Okazuje się, że można i to z dużym powodzeniem.

Od kilku już lat, rośnie trend na nagrywanie video za pomocą telefonów komórkowych. Nic dziwnego, skoro większość obecnego sprzętu jest już tak dobra pod względem elektronicznym i optycznym, że branża filmowa coraz mocniej pochyla się nad wszelkiej maści smartfonami.

Patrząc na statystyki youtuba – to jeśli są prawdziwe – potrafią oszołomić. Podają one, że wgrywanych na server youtube jest ponad 300 godzin video na minutę. Aby nie odbiegać jednak od tematu, wróćmy do telefonów.

samsung-galaxy-s7-edge-1

Obecnie najbardziej popularne są na rynku Iphony, Samsungi z serii Galaxy, Sony Xperia czy niektóre modele Nokii. Przyznam szczerze, że nie do końca ogarniam te wszystkie dostępne na rynku marki. Jednak najczęściej wykorzystywany doiphone se tworzenia filmów jest Iphone. Sam posiadam stary już Iphone 4S, który nagrywa wideo full HD 1920×1080 oraz Iphone SE, który udostępnia już możliwość nagrywania wideo 4K w rozdzielczości 3840×2160. Do tego dochodzi światło f2.2 co jest niezłym wynikiem przy takim sprzęcie. Oprócz technikalji w samym telefonie są jeszcze dodatki, które można dokupić by ulepszyć nasz kieszonkowy sprzęt filmowy.

photoprox

Obudowa wodoszczelna Photoprox

Cała ta technologia sprawia, że filmowcy coraz częściej sięgają po telefon by nagrać teledysk, film dokumentalny czy nawet fabularny. Jednym z przykładów teledysków wykonanych w całości na Iphonie jest Robot Koch – Dark Waves, nagrany przez Svena Dreesbach’a. Dokupując tylko kilka dodatków do Iphona w postaci wodoszczelnej obudowy i adapteru do obiektywów z lustrzanek, nagrał zgrabne wideo muzyczne. Poniżej jego dzieło.

 

 

 

Powyższy przykład jest nieco bardziej zaawansowany technicznie, dlatego też oprócz samego telefonu trzeba dokupić inne rzeczy, potrzebne do realizacji. Niemniej jednak koszty są nieporównywalnie niższe niż gdyby przyszło używać profesjonalnego sprzętu. Jednak takie szczególne sytuacje, typu nagrywanie w wodzie nie zdarzają się często. Dużo częściej wystarczy jednak sam telefon.

W 2010 roku powstał fabularny film krótkometrażowy The Commuter nagrany w całości Nokią N8. Projekt był rodzajem eksperymentu, który miał za zadanie sprawdzić, czy profesjonalna ekipa filmowa, wraz z profesjonalnymi aktorami jak Dev Patel znany z filmu Slumdog. Milioner z ulicy czy Charles Dance obecnie znany z serialu Gra o Tron, może nagrać film w całości za pomocą telefonu komórkowego. Poniżej sami możecie ocenić jak to wyszło.

 

A tutaj inny przykład również nagrany Nokią N8, western The Rider.

Oczywiście, do stworzenia filmu dokumentalnego, nie wystarczy mieć tylko telefon. Potrzebny jest zazwyczaj dodatkowy sprzęt, jak zewnętrzny mikrofon, statyw czy zestaw dedykowanych obiektywów, które pomogą urozmaicić ujęcia. Technika to jedna strona medalu. Natomiast druga strona to oczywiście pomysł i dobra historia do opowiedzenia. Bez tego nawet najlepszy sprzęt wymięka.

Jedną z najważniejszych zalet telefonów komórkowych jest ich rozmiar. Dzięki temu, że są tak małe potrafią być przydatne w sytuacjach gdzie ciężki profesjonalny sprzęt nie może być użyty. Jednym z takich przykładów jest historia z planu filmu Sugar Man (oryginał, Searching for Sugar Man) z 2012 roku w reżyserii nieżyjącego już Malika Bendjelloul’a. Malik wspominał, że kiedy usiadł z głównym bohaterem do nagrywania wywiadu, ten jednak odmówił. Speszył go ten cały duży sprzęt wycelowany prosto na niego. Trudno mu było się skupić i być naturalnym podczas rozmowy. Malik wyprosił całą ekipę i został sam na sam z rozmówcą. Żeby jednak nie tracić okazji nagrania materiału, zapytał czy może użyć telefonu by uwiecznić rozmowę. Ten zgodził się, dzięki temu tak ważne dla narracji ujęcia z rozmowy zostały dołączone do finalnej wersji filmu. Później okazało się, że gdyby Malik o tym nie wspomniał, nikt nawet by się nie domyślił, że zamiast profesjonalnej kamery użyto smartfona. Nie przeszkodziło to również amerykańskiej akademii filmowej przyznać Oscara za najlepszy dokument pełnometrażowy.

Jeden z najwybitniejszych polskich operatorów filmowych Sławomir Idziak zauważył, że nagrywanie ujęć telefonem komórkowym ma tę zaletę, że może bardzo dobrze wpisać się w intymną atmosferę sceny. Czy to w dokumencie czy w filmie fabularnym w nagrywaniu intymnych sytuacji ważne jest by osoby filmowane nie czuły skrępowania od wycelowanych w nich kamer.

No dobrze, my tu gadu gadu na temat smartfonów i filmów w ogóle, jednak wypada by dorzucić coś o filmie przyrodniczym. Otóż z własnego doświadczenia wiem, że przez swoje oczywiste ograniczenia telefon średnio nadaje się do nagrywania przyrody. A próba dostosowania telefonu tak by można było w pełni wykorzystać jego możliwości w typowym filmie przyrodniczym, nieco mija się z celem. I lepiej zainwestować pieniądze w kamerę wideo czy nawet lustrzankę cyfrową.

Poniżej próbka ujęć nagranych przeze mnie iphonem.

Oczywiście, nie znaczy to, że nic nie da się zrobić. Takim telefonem, można m.in. z powodzeniem tworzyć film w makro skali, wystarczy dokupić dedykowany obiektyw makro, lub może i uda się bez tego. Można również dokupić obudowę wodoszczelną i nagrywać ujęcia podwodne. Można wreszcie wziąć sam telefon i wykorzystać go do ujęć panoramicznych, do ujęć poklatkowych ukazując upływ czasu. Można oczywiście nagrywać wywiady, jeśli mają w naszym projekcie pojawiać się ludzie. Słowem możliwości jest sporo. Wszystko zależy od tego jak podejdziemy do faktu, że skoro mamy tylko telefon, to co możemy za pomocą niego zrobić. Jaką historię możemy opowiedzieć mając takie ograniczenia.

Kiedy byłem na uczelni moja wykładowczyni od filmu dokumentalnego wyryła mi w głowie jedno bardzo ważne określenie: use your limitations czyli wykorzystaj swoje ograniczenia. Czy to sprzętowe czy budżetowe. Zawsze jakieś są. Nieograniczone są tylko możliwości naszej wyobraźni, co daje nam przewagę nad wszystkim innym na co możemy nie mieć wpływu.

Ostatecznie, jeśli dopiero zaczynamy przygodę z filmem i chcielibyśmy się czegoś nauczyć. To telefon, który mamy w kieszeni świetnie się do tego nadaje. Bo nic tak nie czyni mistrza jak praktyka. Dość często spotykam się z podejściem, które uważam za błędne. Mianowicie są ludzie, którzy narzekają, że nie mają odpowiedniego sprzętu do swojego pomysłu i w rezultacie nie robią nic. A czas leci i niczego nowego się nie nauczyli. A wystarczy tylko trochę chęci by stworzyć coś, co będzie pasowało do własnych możliwości i po prostu zacząć kręcić. Nawet jak nam nie wyjdzie to nieistotne. Doświadczenie jakie w tym czasie zdobędziemy jest nie do przecenienia.

Dlatego jeśli myślisz o tym by zacząć uczyć się filmowania i masz choćby telefon z możliwością nagrywania wideo, to włącz go i zacznij działać. Ja tym czasem już niedługo postaram się umieścić porady, które pozwolą wam poszerzać swoje umiejętności.

Zapraszam do komentowania i do przedstawiania swoich propozycji odnośnie kolejnych artykułów.