TYPOWE BŁĘDY POCZĄTKUJĄCEGO FILMOWCA PRZYRODY – POSTPRODUKCJA

Typowe błędy początkującego filmowca przyrody – postprodukcja

  • Za dużo muzyki
    Wydawać by się mogło, że im więcej dobrze dobranej muzyki w naszym filmie, tym lepiej. Tym większy ładunek emocjonalny możemy przekazać widzowi. Jednak nie do końca. Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem i rozwagą. Muzyka w filmie przyrodniczym powinna być dostatkiem, który sygnalizuje pewne stany emocjonalne, czy też podkreślać kontekst danej sceny. Gdy muzyki jest za dużo, tracimy wtedy kontakt z rzeczywistością oglądanego filmu. Film staje się w pewnym sensie nierealny, nie pozwala nam poczuć prawdziwej atmosfery, jaka towarzyszy naszym bohaterom w filmie. Bardzo ważna jest cisza w filmie, o czym pisałem już w artykule CISZA…! W FILMIE. Umiejętne wykorzystanie ciszy, naturalnych dźwięków, akcentów dźwiękowych i wreszcie muzyki jest bardzo ważne podczas pracy nad filmem.
  • Użycie materiału na siłę
    Kiedy zaczynamy przygodę z filmowaniem, to każde coraz lepsze ujęcia, są dla nas na wagę złota. Od razu chcemy się nimi pochwalić, pokazać, że potrafimy już coraz lepiej obchodzić się ze sprzętem, że coraz bliżej i umiejętniej podchodzimy do bohaterów naszych filmów. Jednak kiedy pracujemy nad ujęciami, które mają być częścią większego projektu, to bardzo często stajemy przed dylematem. Które ujęcia należy użyć do filmu, a które sobie odpuścić i zostawić na inną okazję. Problem polega na tym, że im więcej mamy ujęć wartych pokazania tym trudniej nam z któregoś zrezygnować i szybko zapominamy o czym jest nasz film. Najważniejszą sprawą jest wtedy wrócić do naszego filmu jako całości i prześledzić scenariusz. Trzeba podejść do sprawy na chłodno i mieć na uwadze, że najważniejsze są ujęcia, które pasują do narracji a nie te, które są najładniejsze. Sam miałem kilka takich sytuacji, kiedy z ciężkim sercem musiałem odrzucać ujęcia z mojego filmu, właśnie dlatego, że nie pasowały do struktury konkretnej sceny, narracji czy ogólnego charakteru filmu. Trzeba zawsze pamiętać o tym, o czym opowiada film i kierować się chłodną oceną. Ponieważ bardzo łatwo jest dać się ponieść, a i tak w filmie najważniejsza jest opowieść. Bo nawet najpiękniejszy wizualnie film nie obroni się tak jak słabej jakości obraz z mocną historią.
  • Użycie tych samych ujęć minimum dwa razy, w tym samym filmie
    Jest to jedna z tych rzeczy, które zdarzają się nawet profesjonalnym produkcjom filmowym i telewizyjnym. Jestem zdania, że lepiej nie użyć jakiegoś ujęcia wcale, nawet jakby miało to wpłynąć na krztałt całej sceny, niż miałoby ono pojawić się w w tym samym filmie dwa razy. Uważam, że jest to niedopuszczalne. Jedynymi przypadkami, kiedy jest to uzasadnione, to np. retrospekcja bohatera, częsty powrót do jakiś wspomnień itp.
  • Dodawanie niepotrzebnych efektów
    W dzisiejszych czasach, kiedy mamy łatwy dostęp do wszelakich narzędzi tworzących grafikę i animację, którą możemy dodać do naszego filmu, w bardzo prosty sposób możemy zrujnować nasz film. Chęć podążania za najnowszymi trendami w grafice używanej w filmie, zaczynając od animowanych napisów a skończywszy na animacji bezpośrednio wplecionej w ujęcia filmu, jest bardzo duża. Zawsze jednak trzeba pamiętać, że takie rzeczy mają służyć jako delikatne dodatki, a nie forma sama w sobie. Bardzo łatwo jest przedobrzyć i zrobić kicz z czegoś, co mogłoby być porządnym projektem. Pamiętaj, siła tkwi w prostocie.
  • Zły montaż, cięcia, rytm itp.
    Jeśli chodzi o motaż, to jest to dość obszerny temat w sztuce filmowej, bowiem de facto, jest to sztuka sama w sobie. Umiejętne cięcie, sklejanie i przemieszczanie konkretnych ujęć tak, by stworzyć odpowiednią narrrację zgodną z założeniami scenariusza jest zadaniem dość skomplikowanym i wymaga ciągłej analizy. Niemniej jednak, na potrzeby tego artykułu, zasygnalizuję tylko, iż ważna w montażu jest nie tylko kolejność następujących po sobie pojedynczych ujęć oraz sekwencji scen. Ważna jest również ich długość, rytm i sposób w jaki następują po sobie. Jak już wyżej wspomniałem, jest to dość obszerne zagadnienie, dlatego postaram się w niedługim czasie napisać osobny artykuł poświęcony montowaniu filmów.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu wszystkich trzech powyższych artykułów o błędach początkujących, będziesz w stanie robić lepsze ujęcia i filmy. A Twój zapał do twórczej przemyślanej pracy będzie za każdym razem wzrastał. Sam popełniłem te wszystkie błędy, dzięki czemu mogłem uczyć się być coraz lepszym w sztuce filmowej. A prawda jest taka, że jeszcze wiele nauki przede mną, bo człowiek uczy się całe życie.  Zdaję sobie jednocześnie sprawę, że jeszcze dużo można by pisać na ten temat i wielu kwestji nie poruszałem, ale postaram się w kolejnych artykułach wypełniać te luki.